194. Zioła moja pasja

  W tym roku chcę trochę napisać o ziołach, które oprócz pasji tworzenia na szydełku i drutach, czy malowaniu - są moim głównym zainteresowaniem od lat. Powinniśmy się cieszyć, że w Polsce mamy przepiękne tradycje dotyczące zielarstwa, ziołolecznictwa i całej tej dziedziny wiedzy. Nasz kraj jest przepięknie usytuowany geograficznie, mamy piękne lasy, łąki, rzeki, jeziora i jeszcze czyste tereny, z których pozyskuje się dobrej jakości zioła.
  Ja od dziecka jestem wychowana na rumianku, lipie, soku z czarnego bzu, malinie, mięcie, koperku, cebuli, czosnku i miodzie. Tak leczyła mnie moja mama i babcia, zawsze też był ogród, w którym rosło co trzeba, a w lesie na spacerze nie tylko uczyłam się jakie można zbierać grzyby, ale i jakie zioła tam można znaleźć.
 Powiem jedno - z mojej wieloletniej praktyki wynika, że warto pić zioła, szczególnie w jakiś długotrwałych dolegliwościach, warto też stosować naturalne na zimno oleje oraz jeść dużo błonnika - ale o tym w następnych postach ( o urodzie, odchudzaniu, trawieniu, itp.)
 Jeśli ktoś będzie miał jakieś pytania na temat leczenia ziołami, proszę pisać, zawsze chętnie podpowiem czego szukać.


 
pozdrawiam jak zawsze serdecznie i dużo zdrowia w Nowym Roku dla wszystkich
Krista


Komentarze

Prześlij komentarz

Serdecznie pozdrawiam wszystkich Komentatorów i dziękuję za wpisy.