... trochę poprułam, trochę poprawiłam, u długiego boku wstawiłam koronkę i mam szal, który może być i otulaczem i fajnym poncho.
Szal ma wzdłuż jednego długiego i krótkiego boku wszyte perłowe guziki, które umożliwiają różne kombinacje w motaniu szala. Kiedy zapnę je na przedłużeniu ramienia - wtedy mogę nosić szal jako poncho, ale tez mogę je zapiąć na krótszym boku i mam mega komin, gdyby ziąb straszny mnie dopadł, albo luźno zarzucić go można na plecy i też ok.
No cóż, sami się przekonajcie... i już mi się marzy taki ale z jakiegoś moherku (mam taki perłowoszary, właśnie dostałam na Walentynki, hej ;)
Komentarze
Prześlij komentarz
Serdecznie pozdrawiam wszystkich Komentatorów i dziękuję za wpisy.