Ta sukienka powstaje nie tylko w domu, ale też wśród pięknych okoliczności przyrody, nad naszym cudnym morzem. Słońce i piasek fajnie podkreślają kolory przyszłej sukieneczki. Zaczęłam od pasa przy dekolcie, zrobiłam go podwójną nitką bawełnianą, dwa takie same kawałki, ażurem w wachlarze. Połączyłam obie części i teraz dookoła fantazyjnym ażurem dorabiam dolną część sukienki, już jedną nicią, szydełkiem nr 4. Dół zakończę falbanką, a do przodu dorobię ramiączka i wykończę dekolt.
Ale to jeszcze w planie. Póki co sukienka w kolorze nieba i wody wygląda jak mini spódniczka - i gdybym wzmocniła górę gumką, mogłoby tak właściwie zostać... a może nie? Zobaczymy co wyjdzie (patrz post 16a).
Pozdrawiam słonecznie, Krista
Pozdrawiam słonecznie, Krista
Komentarze
Prześlij komentarz
Serdecznie pozdrawiam wszystkich Komentatorów i dziękuję za wpisy.