44a. Róże trzy malowane - akryl


Wrzesień, a w ogrodach róże jeszcze piękne. Miałam ochotę uchwycić kilka z nich. Te były takie pełne, że aż się wylewały, dorodne, puszyste. Kwiat niby prosty, ale jeszcze wymaga wielu prób, bym mogła oddać ich piękno w całości. Zostawiam je takie jak są. Lato jeszcze trwa. Namaluję następne... 

Jakoś nie mam jeszcze serca do jesiennych robótek, za ciepło, za słonecznie, tak jeszcze kolorowo, czekam na natchnienie i maluję ...
 Pozdrawiam ciepło, zapraszam do malowania, Krista


Komentarze