Kocyk zrobiłam na szydełku nr 7 z kilku włóczek - ciemno zielonej, turkusu, bordowej czerwieni, oliwkowo musztardowej, szaroróżowej, szarej i niebieskiej. Głównie akryl, ale też wełenka i bawełna.
Środek kocyka stanowi duży kwadrat z dziewięciu takich samych kwadratów, które łączę bezpośrednio z sobą ( są różne techniki łączenia kwadratów, można je zszywać, można łączyć całe pasy - a ja każdy z każdym łączę bezpośrednio w trakcie robienia koca). To miał być prostokąt, więc po przeciwnych bokach środkowego kwadratu dodałam po cztery kwadraty w turkusowoniebieskim kolorze. Teraz tylko kolejne rzędy różnymi kontrastowymi kolorami do uzyskania właściwego rozmiaru kocyka.
To kolejny koc z mojej wiosennej "kolekcji", następny planuję w odcieniach szarości, błękitu, fioletu i może różu? Zobaczymy.
Pozdrawiam cieplutko, zachęcam do robienia własnych kocyków - to naprawdę proste!
Krista
Środek kocyka stanowi duży kwadrat z dziewięciu takich samych kwadratów, które łączę bezpośrednio z sobą ( są różne techniki łączenia kwadratów, można je zszywać, można łączyć całe pasy - a ja każdy z każdym łączę bezpośrednio w trakcie robienia koca). To miał być prostokąt, więc po przeciwnych bokach środkowego kwadratu dodałam po cztery kwadraty w turkusowoniebieskim kolorze. Teraz tylko kolejne rzędy różnymi kontrastowymi kolorami do uzyskania właściwego rozmiaru kocyka.
To kolejny koc z mojej wiosennej "kolekcji", następny planuję w odcieniach szarości, błękitu, fioletu i może różu? Zobaczymy.
Pozdrawiam cieplutko, zachęcam do robienia własnych kocyków - to naprawdę proste!
Krista
Będzie kolejny piękny kocyk !Pozdrawiam serdecznie ,Dorota
OdpowiedzUsuń