64b. Widoczek z krzywą wieżą

Ten widoczek namalowałam kilka lat temu bacznie obserwując jak maluje F. Clark. Ten obrazek miał zaszczyt zostać oprawiony i wisi na ścianie pewnej wiejskiej hasjendy, ku uciesze oka i gospodarzy.
Pozdrawiam cieplutko, malować może każdy - to świetny relaks.
ps. Ale nasi dali mecz! Brawo!
Krista





Komentarze

  1. No tak, malować może każdy, tak jak i śpiewać:))) tylko nie każdemu to tak świetnie wychodzi. Do tego trzeba mieć troszkę talentu ale przede wszystkim lata praktyki:)) bo inaczej to można sobie bazgrolić a nie malować:)
    Bardzo ładny obraz miło, że może cieszyć oczy publiczności:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Anita za miłe słowa. Ja bardzo długo zabierałam się do malowania, ale zawsze mnie do niego ciągnęło. Olśniły mnie lekcje pana Franka Clarka, a potem stwierdziłam, że malować trzeba dla swojej przyjemności - a jak oko cieszy, to tylko radość. I ciągle się uczę i próbuję dalej...
    K *)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kiedyś ciągnęło do rysowania. Niestety nie poszłam w tym kierunku. A teraz już mi nie wystarcza czasu na wszystkie moje pasje. Musiałam zrezygnować:)

      Usuń
    2. Mnie kiedyś ciągnęło do rysowania. Niestety nie poszłam w tym kierunku. A teraz już mi nie wystarcza czasu na wszystkie moje pasje. Musiałam zrezygnować:)

      Usuń
    3. Masz piękne prace i cudowne zabawki szyjesz, a malowanie można uskuteczniać na boku, choćby na początek ołówkiem - taka przerwa pomiędzy. Życzę samych fajnych prac, cieplutko, Krista

      Usuń

Prześlij komentarz

Serdecznie pozdrawiam wszystkich Komentatorów i dziękuję za wpisy.