Jeszcze kilka wrażeń z Włoch.
Arezzo - to małe toskańskie miasteczko urzekło mnie od zaraz. Można tu się fajnie zgubić, a jednocześnie obok mieszkańcy sennym rytmem sobie żyją wśród zieleni i krętych uliczek z kamiennymi domkami. To siedzą przy kawce i czytają gazetkę, to przy innym stoliku rozmawiają sobie o ważnych dla siebie sprawach. A turyści kręcą się tu i tam - i mam wrażenie, że wcale nie są tak mile widziani jak nam się wydaje. Może się mylę, ale takie były moje obserwacje. Myślę, że są turystami po prostu zmęczeni. Tu jeszcze kilka spokojnych miejsc, troszkę na uboczu od głównej ulicy...
Pozdrawiam to piękne miasto!
cieplutko, Krista
Arezzo - to małe toskańskie miasteczko urzekło mnie od zaraz. Można tu się fajnie zgubić, a jednocześnie obok mieszkańcy sennym rytmem sobie żyją wśród zieleni i krętych uliczek z kamiennymi domkami. To siedzą przy kawce i czytają gazetkę, to przy innym stoliku rozmawiają sobie o ważnych dla siebie sprawach. A turyści kręcą się tu i tam - i mam wrażenie, że wcale nie są tak mile widziani jak nam się wydaje. Może się mylę, ale takie były moje obserwacje. Myślę, że są turystami po prostu zmęczeni. Tu jeszcze kilka spokojnych miejsc, troszkę na uboczu od głównej ulicy...
Pozdrawiam to piękne miasto!
cieplutko, Krista
Cudownie po prostu:)
OdpowiedzUsuńCudownie po prostu:)
OdpowiedzUsuń