To chwilowo ostatni w tym sezonie jesiennym dywanik, bo już czas na koce. Ten zrobiłam z taśmy spaghetti w kolorach różowym i kawowym, wyszło nawet dosyć ciekawe połączenie. Sam wzór przypomina mi trochę pajęczynę babiego lata...
Sama taśma mnie nie zachwyciła, jest bardzo mało wydajna, więc musiałam ją przeciąć na pół, by wyszedł dywan jaki zamierzałam zrobić.
Pozdrawiam cieplutko, zabieram się za koce, Krista
Sama taśma mnie nie zachwyciła, jest bardzo mało wydajna, więc musiałam ją przeciąć na pół, by wyszedł dywan jaki zamierzałam zrobić.
Pozdrawiam cieplutko, zabieram się za koce, Krista
Cudowny!!!
OdpowiedzUsuń