104b. Pigwa - nalewka złocista

Pigwa już dojrzewa i czas na nastawianie smakowych nalewek.
Owoce przepłukałam,  pokroiłam drobno, obrałam z pestek, wrzuciłam do słoja, zasypałam kilogramem cukru i zostawiłam na słonecznym parapecie, by puściły sok. Teraz dodałam spirytus do pełna i dalej naciąga... mniam :)




Minęło trochę czasu i nalewka już naciągnęła, spirytus wchłonął sok i przybrał kolor słonecznego bursztynu - słodka i złocista, na zimę wspomnienie ciepłego lata jak znala :)

Pozdrawiam cieplutko, Krista

Komentarze