50c. Morskie klimaty - żaglowiec

Pogoda na tyle ciepła, że mogłam spokojnie podszykować podobrazia pod moje malunki. Wszystko ładnie wyschło. Grunt zamieszałam sobie sama - klej biały stolarski w płynie, biała farba akrylowa jak na sufit tyle samo co kleju i do tego puder dla dzieci sypki domieszałam, aż struktura przypominała świeżo ugotowany budyń. I szerokim pędzlem kilka warstw w naprzemiennych kierunkach położyłam :) Maluję na czym się da - lubię np. malować na płytach pilśniowych... Te podobrazia mają być niedrogie, bo maluję eksperymentalnie i jak coś nie wyjdzie, nie będzie mi żal... 
Na jednym ze świeżych podkładów wymalowałam sobie żaglowiec pod pełnymi żaglami! Chyba mknie do Szczecina na zlot wielkich żaglowców :) Mają piękną pogodę, szkoda, że tym razem nie są w Gdyni...
Pozdrowionka serdeczne, Krista







a lato mknie jak ten żagiel, już połowa minęła...



Komentarze