247. Chusta melanż mchu i paproci

Skończyłam chustę z mieszanki moheru, wełny i akrylu. Chciałam, żeby była lekka - choć spora, bo ma mnie dobrze grzać. Do melanżowego moheru dodałam jeszcze jaskrawozielony, brąz i kolor mchu. Wyszła miękka chusta, cieplutki otulacz, którą zamierzam nosić do pracy, zarzucać na lekkie kurtki i sweterki (bo u nas zawsze coś podstępnie wieje). 
Pozdrawiam słonecznie, Krista






Komentarze