20a. Lato na Kaszubach i Chińczyk

Jak co roku staram się spędzić część urlopu na Kaszubach, wśród lasów, pól i jezior. Widoki pełne zieleni, łąki obfite w kwiaty i cudne ogrody, niebo uginające się od błękitu i błogi śpiew ptaków pozwalają na całkowity odlot i wypoczynek - c u d o w n y ! 
Wieczorkiem zrobiliśmy swoją planszę go gry w Chińczyka, bo zapomniało nam się ją zabrać z domu - a lubimy w nią grać.
Jak zawsze cenię sobie kontakt z miejscowymi mieszkańcami, którzy są bardzo otwarci, gościnni, ale też pomimo lata zawsze zapracowani. Dla nich jeszcze raz najlepsze pozdrowienia!
 Do ponownego uzdrzenio, Krista

plansza do gry w  Chińczyka własnej produkcji


Komentarze