Jarzębina swoim kolorem i owocami zachwyca mnie od dziecka. Kiedy miałam latem okazję zawsze robiłam z niej sznury korali i z ogromną radością nosiłam jak prawdziwe. Ich czerwień była wprost doskonała. Sentyment do jarzębiny został mi do dziś, ale teraz wolę nastawić z niej nalewkę lub namalować.
Miałam okazję pojechać na moją ulubioną wieś i namalować jarzębinę z natury. Tym razem na podobraziu z płóciennego bloku, na delikatnym tle kiść jarzębiny. To kolory jesieni, jest już za progiem, tak blisko znowu...
Pozdrawiam serdecznie, Krista
Miałam okazję pojechać na moją ulubioną wieś i namalować jarzębinę z natury. Tym razem na podobraziu z płóciennego bloku, na delikatnym tle kiść jarzębiny. To kolory jesieni, jest już za progiem, tak blisko znowu...
Pozdrawiam serdecznie, Krista
Komentarze
Prześlij komentarz
Serdecznie pozdrawiam wszystkich Komentatorów i dziękuję za wpisy.