20i. Na górskim szlaku - panorama, obraz akrylowy.

 Ten obraz namalowałam już kilka lat temu. Miałam kawałek płótna z odzysku i brakowało mi pomysłu na obraz. Format nadawał się na panoramę, ale jaki temat - morze czy góry? Padło na góry. Najpierw miała być na nim tylko jedna góra i jezioro. Jezioro totalnie mi nie leżało i je zamalowałam. W trakcie malowania góry mi się rozmnożyły :)  zamiast jeziora powstał las w dolinie z łąką i makami na pierwszym planie. Dlaczego tak? Bo to był obraz całkowicie zrobiony bez specjalnego pomysłu czy gruntownego planu. Poszłam jak to się mówi na żywioł i sama byłam ciekawa co z tego wyjdzie. Wiem, że powinien być szkic, zaplanowane kolory i te wszystkie terefere, ale lubię czasem zrobić coś tylko z głowy, bez planu.

Obraz namalowałam akrylami, 70x30 cm, bardzo fajny format, dobrze mi się malowało i całkowicie radośnie. Lubię sobie na ten widoczek popatrzeć... 

Szkoda tylko, że potrzebowałam później takiego samego formatu podobrazia, a że nie miałam go skąd wziąć to przemalowałam moje góry na zupełnie coś innego. Potem bardzo żałowałam i solennie sobie przyrzekłam, że choćby nie wiadomo co, to już nic więcej nie przemaluję, niech nawet leży w kącie. Dobrze, że choć zdjęcie mi po nich zostało. Pozdrawiam cieplutko, Krista :)

ps. będą następne góry, już coś chodzi mi po głowie ;) 






Komentarze